Styczeń 2019
„Wróbelki zimą”
Ćwir, ćwir, ćwir, zima biała
podwóreczko przysypała.
W białym puchu cała ziemia,
nic nie widać do jedzenia,
ćwir, ćwir, ćwir, do jedzenia.
Ćwir, ćwir, ćwir, na podwórko
wyglądamy z gniazda dziurką,
czy na ziemią dla wróbelków
nie wysypią kartofelków,
ćwir, ćwir, ćwir, kartofelków.[1]
„Czacza dla babci i dziadka”
Dla babci czaczę tańczymy na lodzie
Dla babci tańczyć możemy i co dzień
Dla babci czaczę na soplach gra wiatr
A my życzymy i śpiewamy tak
Kochana babciu żyj sto lat
Ciesz się wnukami i kochaj świat
Kochana babciu żyj sto lat
Śpiewaj z nami głośno czaczacza
Dla dziadka czacze tańczymy na lodzie
Dla dziadka tańczyć możemy i co dzień
Dla dziadka czaczę na soplach gra wiatr
A my życzymy i śpiewamy tak
Kochany dziadku żyj sto lat
Ciesz się wnukami i kochaj świat
Kochany dziadku żyj sto lat
Śpiewaj z nami głośno czaczacza
Bo babcia z dziadkiem to nasze są skarby
Malują uśmiech bez pędzla i farby
I dla nich czaczę na soplach gra wiatr
A my życzymy i śpiewamy tak
Kochana babciu żyj sto lat
Ciesz się wnukami i kochaj świat
Kochany dziadku żyj sto lat
Śpiewaj z nami głośno czaczacza